Aktualności

Zakończyły sie spotkania”Grupy Wsparcia dla osób doswiadczajacych przemocy w rodzinie”

Zakończyły się spotkania „Grupy Wsparcia dla osób doświadczających przemocy w rodzinie” realizowane w Centrum Wspierania Rodziny w Skawinie, pod hasłem: ”Nigdy nie jest za późno na zmiany! Wystarczy tylko chcieć i uwierzyć, że wszystko można zacząć od początku”…bez względu na wiek i doświadczenia”

Grupę Wsparcia prowadziła Pani Anna Iwona Wiśniewska – pedagog, psycholog, Dyrektor Ośrodka dla Osób Dotkniętych Przemocą w Krakowie. Prowadząca jest certyfikowanym specjalistą w zakresie działania przemocy w rodzinie, ambasadorem ogólnopolskiej akcji społecznej „Dzieciństwo bez przemocy” a także występuje jako ekspert w programie telewizyjnym „Rozmowy w toku”.

W zajęciach uczestniczyło ok.16 osób .Spotkania odbywały się w każdy piątek w godzinach od 17.00 do 20.00 . Trwały od miesiąca marca do lipca 2013r. Grupa przeznaczona była dla osób, które doświadczyły przemocy domowej, miała charakter otwarty i cykliczny.

W czasie spotkań Grupy Wsparcia ,kobiety uświadomiły sobie, że przez lata pogrążone były w depresji, maraźmie co w oczywisty sposób odbijało się na poziomie ich życia oraz życiu najbliższych. W sytuacji przygnębienia były rozdrażnione, często raniły i krzywdziły nie tylko swoje otoczenie, ale przede wszystkim siebie. Ich reakcja na przeżyte doświadczenia była różna, np. cynizm do innych, chłód emocjonalny, nieprzystępna postawa. Przemoc jakiej doznawały w rodzinie pozbawiła je wszystkich podstawowych wartości: ciepła, bezpieczeństwa, miłości.

Przemoc nie pozostała bez wpływu na ich życie. Doświadczanie przemocy spowodowało szereg problemów natury fizycznej, psychicznej, jak i problemów dotyczących zachowania się oraz funkcjonowania wśród ludzi. Niestety taka postawa umacniała w nich przekonanie, że nadal nie zasługują na miłość, zainteresowanie oraz inwestowanie w swój rozwój.

Wszystkie (!) Panie miały tendencje do obwiniania się za to, co dzieje się domu (przemoc, alkoholizm). Uważały, że to one były winne zachowaniom mężów, partnerów. To prowadziło je do wniosku, że muszą zmienić swe zachowanie by zapanował spokój . Niestety robiły to kosztem siebie.

W czasie spotkań wspólnie analizowano wcześniejsze zachowania i okazało się, że wiele z nich wykazywało szereg problemów emocjonalnych, począwszy od trudności w funkcjonowaniu rodzinnym i przystosowaniu się do wymogów w pracy, skończywszy na aprobacie przemocy jako metodzie rozwiązywania problemów. Po analizie wcześniejszych zdarzeń i związanych z nimi uczuć, Panie wyzbyły się negatywnych i niesłusznych przekonań o własnej winie w zaistniałych zdarzeniach przemocy domowej, wypracowały indywidualną strategię pomocy dla siebie.

Obok zajęć z psychologiem, spotkania uświetnili zaproszeni goście, a wśród nich mężczyźni, którzy doświadczają przemocy ze strony kobiet oraz wizażystki, które uczyły je dbania o siebie. Wizażystki zaproponowały Paniom szkolenie- manicure kamyczkowego. Odbyło się również spotkanie w Krakowie, gdzie Panie uczyły się komunikować z otoczeniem.

Największą wartością realizowanego programu jest fakt, iż uczestniczki zauważyły korzystne zmiany w swoim zachowaniu oraz w swoim wyglądzie. Chętnie dokonują zmian, dzielą się refleksjami. Panie wzmocniły własną postawę poprzez inwestowanie w siebie i swój rozwój, wzmocniły swoje asertywne zachowania, uświadomiły sobie swoje prawa, wzmocniły poczucie własnej wartości i skuteczności, nauczyły się radzenia sobie ze stresem i z negatywnymi emocjami względem siebie, najbliższych i otoczenia, nauczyły się mówić „wprost” o swoich pragnieniach, potrzebach, lękach. Postanowiły dbać w sposób konstruktywny o swoje potrzeby przynależności, bezpieczeństwa, akceptacji. Zredukowały niepokój i lęk. Nauczyły się oddziaływać na własne samopoczucie, dzięki zmianie sposobu i własnych postaw.

Uczestniczki zajęć wysoko oceniły program. Bardzo chętnie i z dużym zaangażowaniem brały udział w zajęciach. Na spotkaniach przejawiały duże zainteresowanie tematyką.

Grupa ta ma niesamowitą siłę. To wspaniałe jak po każdym spotkaniu widać zmiany w nich zachodzące. Wszystkie Panie nie mogły doczekać się kolejnego spotkania, w którym kontynuowane były kolejne części zajęć.

Małgorzata Kopeć | środa, 31 lipca 2013, 17:56
drukuj